Sąd Apelacyjny ogłosił wyrok.

Dzisiaj przed Sądem Apelacyjnym zapadł wyrok w sprawie odszkodowania, którego domagała się Gmina Biała Piska od byłego burmistrza, a obecnie radnego powiatowego Andrzeja Kurzątkowskiego i obecnej burmistrz Białej Piskiej Beaty Sokołowskiej, za sfałszowanie dokumentacji budowy drogi w Szkodach.

„Sąd umorzył postępowanie apelacyjne ponad kwotę 217 tyś. zł. Ponadto zmienił wyrok Sądu Okręgowego w Olsztynie, w ten sposób, że:

1. zasądza od AK kwotę 22765 z odsetkami 7% od dnia 10.10.2017
2. zasądza od BS kwotę 3600 z odsetkami 7%  od dnia 10.10.2017

Ponadto zasądza od Urzędu Miasta w Białej Piskiej na rzecz AK kwotę 5866, a na rzecz BS kwotę 6075, tytułem kosztów za postępowanie apelacyjne”.

Powyższe słowa są zapisane w cudzysłowie, gdyż jest to cytat za Rzecznikiem Prasowym Sądu Apelacyjnego w Białymstoku. Inicjały, którymi się posłużyłem są również cytatem z Pana Rzecznika. W sprawie wyrok zapadł przeciwko  jeszcze jednej osobie, ale ponieważ nie jest to osoba publiczna, to nie będę opisywał tego orzeczenia.

Tak jak napisałem wczoraj, przyjmujemy wyrok SA w Białymstoku, jako sprawiedliwy i uwzględniający pełną ocenę sprawy, z którą musiał zmierzyć się  Sąd. Rok temu Sąd Okręgowy w Olsztynie, w ogóle nie przyznał żadnego zadośćuczynienia.  W dzisiejszym wyroku zapadło rozstrzygnięcie,, rekompensujące, zdaniem Sądu, straty, które poniosła Gmina Biała Piska. Zgodnie ze zwyczajem przyjętym w naszym kraju nie oceniam i nie komentuję wyroku Sądu.

Dzisiejszy wyrok kończy bieg spraw związanych z feralną inwestycją  Gminy. Miejmy nadzieję, że już nigdy nikt  nie pokusi się o  takie postępowanie,,  narażając naszą Gminę na utratę dobrego imienia i utratę dotacji na cel inwestycyjny.