Radni mogli poczekać i sprawdzić kto kłamie!

Podczas ostatniej sesji głosowane były zmiany budżetowe, a jedną z nich było doprowadzenie do pełnego sfinansowania rewitalizacji parku miejskiego, a właściwie jego części, sfinansowanego w głównej mierze z programu Polski Ład. Podczas sesji zadałem burmistrz Sokołowskiej pytanie, poparte rozmową z dyrektorem instytucji obsługującej program Polski Ład o to, czy można zmienić inwestycję na inną i za 5 milionów, przeznaczonych na rewitalizację parku, wybudować na przykład kilka dróg do różnych miejscowości. Kiedy próbowałem przekonać radnych, że taka możliwość istnieje i dyrektor, w rozmowie telefonicznej to potwierdził, burmistrz Sokołowska wyzwala mnie i stwierdziła, że nie ma możliwości zmiany inwestycji. Przedstawiam korespondencję e-mail z osobą odpowiedzialną za realizację programu Polski ład, która w precyzyjny sposób odpowiada, że można zmienić inwestycję i jest w stanie przyjechać do naszej gminy i pomóc nam przeprowadzić to, w taki sposób, żeby wszystko zakończyło się sukcesem. Ze względu na klauzulę zawartą w korespondencji o ochronie danych osobowych osoby, z którą korespondowałem, ujawniając treść pisma publicznie muszę pozacierać imię nazwisko funkcję i miejsce pracy osoby odpowiedzialnej za realizację Polskiego Ładu. Oczywiście indywidualnie jestem w stanie udostępnić radnym do wiadomości całą treść dokumentu z oryginalnym podpisem osoby, która na moje pytanie odpowiadała.

park korespondencja

Radni uwierzyli burmistrz, która jest mi znana jako osoba “prawdomówna na swój sposób“, ale jednak radni uznali, że jest bardziej prawdomówna niż ja. Zrobiło mi się przykro, zwłaszcza w momencie kiedy wiary nie dali mi radni z Klubu „Dobro Wspólne”. Zastanawiam się na jakiej podstawie i kiedy mogą mi przytoczyć taką kwestię, że ich oszukałem i zrobiłem to świadomie. Wystarczyło nie przegłosować tej zmiany budżetowej i poczekać na pisemną odpowiedź dyrektora i wtedy podejmować decyzję. Radni chcieli inaczej i podjęli taką decyzję. Ciekawe jak teraz spojrzą w oczy swoim mieszkańcom i ludziom mieszkającym w ich okręgu, do których miejscowości mogły być za to zrobione drogi, oświetlenie czy inne niezbędne inwestycje.
Swoimi głosami radni stanęli po stronie burmistrz Sokołowskiej potwierdzając, że najważniejszą inwestycją w naszej gminie jest rewitalizacja części parku za kolosalne pieniądze. Nie wiem czy mieszkańcy naszej gminy będą dumni z modrzewia syberyjskiego, który pokryje podłogę naszej sceny, czy też bardziej dumni byliby z tego, że mogą asfaltową drogą dojechać do domu. O tym właśnie mówiłem podczas sesji, że byłem całym sercem za pierwotnym projektem rewitalizacji parku, ale po okrojeniu tej inwestycji wolałbym zrobić kilka innych inwestycji bardziej potrzebnych naszym mieszkańcom. Szkoda, że radni uwierzyli burmistrz Sokołowskiej, która powiedziała, że żadnej innej inwestycji za te pieniądze zrobić nie można. To oczywiste kłamstwo i po raz kolejny przekonujemy się, że niestety kłamstwo, które krzyczy wygrywa w sercach naszych radnych z prawdą, która spokojnie i merytorycznie przedstawia swoje zdanie. Szkoda radni, bo już milion poszedł na pump trak i kiedy patrzę na jego wykonanie zastanawiam się co tam kosztowało milion złotych?! Myślę, że kiedy będziecie patrzyć na park, po rewitalizacji, też będziecie się drapać po głowie i zastanawiać za co gmina zapłaciła 5 milionów złotych. To jest niestety nasza wspólna tragedia, bo przecież też zasiadam w radzie. Ale ja przynajmniej staram się pokazać, że są ważniejsze rzeczy dla naszej gminy i jej mieszkańców. Przykro mi, że radni z Klubu Dobro Wspólne nie słyszą mojego głosu. Prawda zawsze się obroni, kłamstwo zawsze zostanie obnażone. Andrzej coś o tym wie.