Krajobraz po referendum…

Wczoraj odbyło się referendum w sprawie odwołania Rady Miejskiej w Białej Piskiej. Szczerze mówiąc to wydaje mi się, że to referendum było za odwołaniem Marka Grabowskiego i Radnych Klubu Dobro Wspólne. Z informacji od Komisarza Wyborczego w Olsztynie wynika, że na 8939 osób uprawnionych do głosowania w referendum wzięły udział 994 osoby, a więc 11,12%.

Rok temu, w referendum w sprawie odwołania burmistrz Sokołowskiej wzięło udział ponad 1250 osób. Burmistrz  Sokołowska i jej środowisko mówili wtedy, że wynik pokazuje, iż cieszy się ona poparciem ponad 80% Mieszkańców Gminy. Idąc analogią i biorąc pod uwagę, że inicjatorami referendum byli w większości Radni z obozu burmistrz Sokołowskiej, z radością ogłaszam, że działania Klubu Radnych Dobro Wspólne cieszą się zaufaniem blisko 90% społeczeństwa, Za to zaufanie bardzo dziękujemy.

Mamy za sobą trudny czas. Po pandemii i kampanii referendalnej w naszej Gminie. Przed nami też czas niełatwy. Niestety musimy się jeszcze przemęczyć z burmistrz Sokołowską i jej środowiskiem ponad dwa lata. Wynik referendum pokazuje jednak jednoznacznie, że w społeczeństwie naszej Gminy nie ma zgody na to co burmistrz i jej środowisko robią. To dobra wiadomość, gdyż pokazuje nam, że nasza praca jest doceniana i jest szanowana nasza walka o dobrą przyszłość tej Gminy. Radnym Klubu Dobro Wspólne gratuluję. Jak widać ludzie są po naszej stronie, bo widzą, że walczymy za nich i o nich. Wczorajszy wynik wprost sugeruje jak wielka rzesza ludzi nas wspiera. Nie możemy ich zawieść. Naszym obowiązkiem jest czuwanie nad prawidłowością regulacji zachodzących w naszej Gminie.

Grupie referendalnej chcę powiedzieć, że nie pałam do was taką nienawiścią, jaką wy pałacie do mnie. Nie wiem tylko za co, bo jak widać ludzie widzą to inaczej. Zastanawiam się jak sobie teraz poukładacie relacje z ludźmi, skoro w okręgu w Pogorzeli, głosowało „aż” 16 osób. Radnej z tego okręgu „gratuluję” wyniku, bo chociaż formalnie nie była w grupie referendalnej, to jest w ekipie burmistrz Sokołowskiej. Powiem pani radnej szczerze topinambur i odrolnienie działek zrobiły swoje. W moich Kochanych Drygałach ilościowo poszło głosować najwięcej osób, bo 227. Jednak uprawnionych jest tutaj 1798 osób, więc procentowo to tylko niespełna 13%. Po tym jakie wiadra z pomyjami są tutaj wylewane na mnie i moją rodzinę, to wynik jest więcej niż mizerny. Jak widać chamstwo i pogarda oraz poniżanie ludzi niekoniecznie działają. Najgorszy procentowo wynik, bo tylko niespełna 7% zanotowała, oprócz Pogorzeli, szkoła rolnicza w Białej Piskiej. Wynik co najmniej tragiczny, ale pokazujący, że w tym okręgu bardzo mądrzy ludzie mieszkają.

Chciałbym bardzo serdecznie podziękować mądrym ludziom z Gminy Biała Piska. Jako Klub Radych będziemy nadal pracować dla dobra tej Gminy. Daliście nam wyraz ogromnego zaufania, którego nie zawiedziemy. Cieszy nas bardzo, że popieracie to co robimy. Uwierzcie, że możemy jeszcze więcej i będziemy to robić. Nie pozwolimy zniszczyć tej Gminy, nie pozwolimy jej zaniedbać. Teraz czujemy pełne Wasze poparcie, dla naszych działań. W związku z tym, teraz my jeszcze bardziej udowodnimy, że jesteśmy gotowi do wszelkich poświęceń, aby nasza ziemia i nasza Gmina, rozwijała się i była dumą nas wszystkich. Szkoda tylko, że Andrzej nie będzie zadowolony.